W dniu 24 marca 2016 r. siedlecka straż została zaalarmowana o pożarze budynku mieszkalnego przy ul. Warszawskiej. Z informacji podanej przez zgłaszającego wynikało, że w budynku doszło do wybuchu, a wewnątrz mogą nadal znajdować się ludzie. Po przybyciu na miejsce zdarzenia - w trakcie rozpoznania - stwierdzono, że z budynku, klatką schodową, ewakuowana jest matka właścicieli. Na balkonie drugiego piętra znajdowało się trzech mężczyzn. Pożar rozwijał się w pomieszczeniu garażu.
Kierujący Działaniem Ratowniczym zadecydował o podjęciu ewakuacji osób zagrożonych z balkonu, przy pomocy drabin nasadkowych oraz podaniu dwóch prądów wody do przestrzeni objętej pożarem (jeden przez drzwi garażowe drugi przez okna do garażu). Decyzją KDR-a przeprowadzono również penetrację pozostałych pomieszczeń parteru sąsiadujących z garażem oraz pomieszczeń pozostałych kondygnacji.
Wywiad ze współwłaścicielami budynku oraz z osobami u nich przebywającymi wykazał, że w garażu adaptowanym na pomieszczenie mieszkalne przebywał najstarszy brat. Uzyskano również informację, że w pomieszczeniu tym może znajdować się trzy małe butle turystyczne, z których prawdopodobnie dwie wybuchły. I to wybuch zaalarmował mieszkańców o zdarzeniu.
Siła wybuchu spowodowała otwarcie drzwi na klatkę schodową i jej zadymienie, co uniemożliwiło ewakuację. Brak materiałów palnych w obrębie klatki oraz szybkie podjęcie działań gaśniczych uniemożliwił rozwój pożaru na pozostałe pomieszczenia.
W trakcie penetracji pomieszczenia, oprócz typowego wyposażenia pomieszczenia mieszkalno-kuchennego, zostały odnalezione fragmenty dwóch butli gazowych oraz jedną pustą otwartą butlę turystyczną.
W trakcie działań pomocy ewakuowanym osobom udzielały przybyłe na miejsce zdarzenia Zespoły RM, które stwierdziły konieczność hospitalizacji trzech osób z powodu zatrucia gazami pożarowymi (w tym jedna z oparzeniami twarzy – osoba zamieszkująca w adaptowanym garażu).
W działaniach wzięły udział dwa samochody gaśnicze, drabina mechaniczna, samochód rozpoznawczy-ratowniczo oraz samochód operacyjny. Działania wspomagały trzy Zespoły Ratownictwa Medycznego, patrol Policji, pogotowie energetyczne i gazowe. Zdarzenie zostało zlikwidowane w 78 minut. Prawdopodobną przyczyną zdarzenia było zaprószenie ognia.
/opracowanie bryg. Adam Dziura, Dowódca JRG 1
film: Janusz Mazurek